Bardzo często, aby zachęcić konsumentów do zakupu określonego dobra, wykorzystuje się postaci medialne. Ostatnimi zwłaszcza czasy to bardzo nagminnie spotykane rozwiązanie. Dlaczego? Czy rzeczywiście aktorzy czy też artyści sceniczni mają tak wielki wpływ na nasze życie? Czy zawsze im ufamy?

Okazuje się, że jakakolwiek nie byłaby prawda, większość z nas zakupi produkt, jeżeli jest on reklamowany przez znaną z telewizji twarz. Dlaczego też specjaliści od reklamy chętnie inwestują kolejne środki finansowe, aby zatrudnić aktualną gwiazdę danego serialu czy też telenoweli.  Są świadomi faktu, iż to inwestycja, która się zwróci po pewnym czasie i to z korzyścią.

Podobnie zresztą zamawiają artykuły reklamowe. Te często ukazują się w prasie codziennej. Wówczas to poruszane są aktualne problemy każdego członka społeczności, a jako receptę podaje się właśnie określone dobra, niezależnie od tego, czy będzie to fotel czy też specyficzna mikstura.

To po prostu działa. Ludzie – choć nie zdają sobie z tego sprawy – artykuły sponsorowane czytają jak zwykłe. Nie widzą nic złego w tym, że dany tekst przedstawia jedynie walory, omawia tylko zalety określonego dobra. Język korzyści, którym tak chętnie posługuje się współczesna reklama, na stałe zagościł na łamach naszej prasy. Więcej, często producenci idą dalej. Gdy przestaje wystarczać słowne zachęcania do zakupu, upominki reklamowe zostają wysunięte na pierwszy plan. Te – zazwyczaj – pełnowartościowe produkty mają wiele zalet, ale przede wszystkim powodują, że konsument uświadamia sobie, że dany producent dba o niego i jego potrzeby.

Dzięki zaś temu chętniej wydaje zarobione przez siebie pieniądze. Trików, za pomocą których sprzedaje się określone dobra, we współczesnym świecie jest wiele. Wszystkie one jednak opierają się na przekonaniach ludzi i spełnieniu ich marzeniu o doskonałości.

Jak bowiem odmówić sobie zakupu zestawu witamin, który to może spowodować, że nasza cera będzie bardziej promienista, a my sami będziemy czuć się znacznie młodsi? To przecież warte jest każdych, nawet największych pieniędzy! I doskonale zdają sobie sprawę z tego faktu producenci.